Dzisiejszym gościem w Kwestionariuszu biegowym jest Andrzej Krzyścin. Bardzo skuteczny maratończyk sprzed lat, który legitymuje się jednymi z najlepszych wyników w historii polskich półmaratonów i maratonów. Organizator biegów – Zjednoczonej Europy i Biegu Lechitów w Gnieźnie.
Kwestionariusz Biegowy – 14 Pytań
Imię i Nazwisko Andrzej Krzyścin
Rekordy życiowe :
5km – 13:54 Sopot 1992
10km- 29:03 Białystok 1992
Półmaraton- 1:02:44 Berlin 1995
Maraton – 2:11:42 Austin 2001
Pytania
1.Ten pierwszy raz –
Dawno, dawno temu 🙂
- Ile razy wystartowałeś w zawodach?
Ok. pół tysiąca
- Twój największy sukces biegowy?
Wygrałem 8 maratonów (4 w Stanach Zjednoczonych, jeden w Japonii, jeden w Koszycach i 2 razy w Poznaniu), ale jako największy sukces oceniam III miejsce w Maratonie w Los Angeles w 1994 roku
- Twoja największa „wpadka” podczas zawodów?
Maraton w Austin w teksasie w USA w 2005 roku. Jechałem na start prawie jak gwiazda filmowa na wręczenie Oscarów (wygrałem trzy poprzednie edycje tego biegu) przybiegłem dopiero 13-ty. Zaraz po zakończeniu biegu w pierwszym wywiadzie powiedziałem, że kończę zawodowe bieganie a za 2 lata wrócę tu, żeby wygrać kategorię Masters. I tak zrobiłem 🙂
- Twój najdziwniejszy bieg, w jakim brałeś udział?
Boston Marathon ok. 30 tysięcy uczestników.
- Ulubiony bieg w Polsce.
Maraton w Poznaniu – uczestniczyłem we wszystkich edycjach (w trzech startowałem w tym 2 razy wygrałem a pozostałe edycje oglądałem i kibicowałem)
- Anegdota związana z bieganiem.
W 2004 roku w Albuquerque przygotowywałem się do Maratonu w Dębnie. Dyrektor Austin Marathon zaproponował mi żebym był pacemakerem pierwszej połowy maratonu. Zgodziłem się. Dzień przed maratonem zapytał mnie czy nie zgodziłby się poprowadzić biegu do 25-go kilometra. Odpowiedziałem, że ani treningowo ani psychicznie nie jestem przygotowany do tego, ale obiecuję, że jak na połówce będę się czuł dobrze to poprowadzę do 25km. Połówkę minąłem, co do sekundy w czasie wymaganym przez organizatora 1:05’30”. Ale takie tempo wytrzymał tylko Ukrainiec Antonienko. Przed 25 km podjechał do naszej dwójki dyrektor biegu i mówi: Andrzej jesteś pełnoprawnym uczestnikiem biegu. Jeżeli masz siłę i ochotę biec do mety, to otrzymasz honorarium za prowadzenie oraz nagrodę za miejsce, jakie zajmiesz. Dobiegłem do mety i wygrałem 🙂
- Pamiętasz swój najmocniejszy trening?
Żaden konkretny trening nie utkwił mi w pamięci. Zawsze najtrudniejsze były dla mnie w przygotowaniach do maratonu 2 treningi: 15 x 1km na przerwach do 2 minut oraz 3 x 5km przerwa 5 minut. W pamięci utkwił mi jeden obóz w Szklarskiej Porębie w 1996 roku jak wprowadziłem (na wzór kenijski) poranny trening na czczo, jako trzecia jednostka treningowa w ciągu dnia. W I tygodniu zrobiłem 215km w II tygodniu 235 a w III aż 275km. Efekt? Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu 🙂 Tak się zarąbałem, że przez 2 lata nie mogłem się odbudować. Już nigdy później nie biegałem 3 razy dziennie :). Ale 13 treningów w tygodniu było standardem
- Jak często teraz biegasz?
Codziennie! Mam 2 prace i wiele innych obowiązków związanych z organizacją biegów, prowadzeniem klubu i oczywiście rodziną. Prawie wszystko jestem wstanie usprawiedliwić przed sobą jak nie zdążę czegoś zrobić. Ale jak nie pójdę na trening, to zasypiam z poczuciem winy, że nie zrobiłem czegoś bardzo ważnego.
- Twoje uwagi dla organizatorów biegów.
Pamiętajcie, że w dobrych biegach startują 2 rodzaje zawodników: amatorzy i profesjonaliści (tzw. elita biegu). W niektórych elementach biegu oczekiwania obu grup są różne.
- Rada dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z bieganiem.
Zachowajcie zdrowy rozsądek. Biegajcie “zdrowo” i z głową. Zacznijcie od podstawowych badań lekarskich i konsultacji/porad doświadczonych biegaczy. Pamiętajcie, że trening biegacz nie polega tylko na ilości przebiegniętych kilometrów. Nie zapominajcie, że nie mniej ważne są: odpoczynek, wzmacnianie mięśni w tym tych stabilizujących kręgosłup, rozciąganie (mięsień przykurczony, zmęczony szybciej ulega kontuzji). Higiena życia (jedzenie, spanie, umiar w używkach)
- Gdybyś mógł jeszcze raz zacząć przygodę ze sportem, czy wybrałbyś biegi?
Zdecydowanie TAK!
- Czy trenowałeś w Karkonoszach?
Oczywiście! Szklarska Poręba i Jakuszyce, to Mekka polskich maratończyków. Jakiekolwiek wielkie nazwisko z polskiego maratonu kobiet i mężczyzn przyjdzie Wam do głowy, to oni wszyscy tam trenowali. W latach 1992-1997 na 2-3 tygodniowe obozy do Szklarskiej Poręby jeździłem 3-5 razy w roku. W 2011 wróciłem i każdego roku jestem na obozie w Szklarskiej lub w Jakuszycach.
- Plany na przyszłość?
Nadal Biegać 🙂 W 2017 roku organizuję 2 jubileuszowe biegi: XV Bieg Europejski i 40. Bieg Lechitów. W sierpniu klubowy obóz w Jakuszycach. Chciałby w tym roku wrócić do startów w zawodach i spróbować pobiec ok 1:15 w połówce i ok. 34′ na 10 km
Andrzej Krzyścin