Kolejnym gościem Kwestionariusza Biegowego, którego przedstawiamy, jest Jerzy Skarżyński. Znany i ceniony zawodnik, autor wielu książek dla biegaczy, który podpowiada jak zacząć przygodę z bieganiem. Zapraszamy 🙂
Imię i Nazwisko: Jerzy Skarżyński
Rekordy życiowe :
5 km – 13:58:36 Sopot 1985
10 km – 28:33:26 Sopot 1985
20 km (półmaratonów wtedy nie biegaliśmy) – 1:00:45 (1987)
Maraton – 2:11:42 Dębno 1986
Pytania
- Ten pierwszy raz 🙂
Zawody szkolne – wrzesień 1972 r. Wuefista wystawił mnie do biegu na 1500 m na Powiatową Spartakiadę Młodzieży. Wygrałem (!) z czasem 4:50,0 (słaaabo). I tak to się zaczęło.
- Wiesz w ilu zawodach wystartowałeś?
Kiedyś policzę (mam wszystkie dzienniczki od 1972 roku!). Oceniam, że jest tego teraz około 700 (w ciągu 45 lat).
- Twój największy sukces biegowy?
Trzy medale MP w maratonie (1985, 1986, 1988) , w tym wicemistrzostwo (1988) oraz reprezentowanie Polski w trzech Pucharach Europy: 1983 – Laredo (Hiszpania)-40 m., 1985 – Rzym-23 m. i 1988 – Huy (Belgia)-11 m.), w Pucharze Świata 1985 – Hiroszima -63 m.), w Mistrzostwach Europy 1986 – Stuttgart-15 m.) i „słynnych” Zawodach Przyjaźni (zamiast w igrzyskach w LA – 1984 – Moskwa-4 m.).
Średnia moich 10 najlepszych maratonów wynosi 2:13:55. Mało jest takich Polaków 😉
- Twoja największa „wpadka” podczas zawodów?
Najbardziej szkoda mi było wyniku w Hiroszimie. Byłem na poniżej 2:11, a nabiegałem 2:18. Powód – zbyt szybkie tempo do 27 km. To była pierwsza i jedyna „ściana” podczas maratonu!
- Twój najdziwniejszy bieg, w jakim brałeś udział?
Z ostatnich lat – Wings for Life World Run. Bieg o wymiarze globalnym. Nie ma mety – samochód goni biegaczy. Gdy dogoni – koniec biegu.
- Ulubiony bieg w Polsce.
Każdy ma swój urok.
- Anegdota związana z bieganiem.
Od 1981 roku biegam na swoich planach. Moje dzienniczki w 1982 roku obejrzał pewien doktorant z AWF w Warszawie. Po analizie powiedział, że z takiego treningu nic nie będzie. Dwa miesiące później nabiegałem w swoim drugim maratonie 2:16:29 i dostałem się do kadry narodowej. Trenuję tak już 35 lat 🙂
- Pamiętasz swój najmocniejszy trening?
Tysiączki przed Hiroszimą: 12 razy każdy poniżej 3 minut, ostatni w 2:42! Przerwy 3-minutowe w truchcie.
- Jak często teraz biegasz?
3-5 razy w tygodniu
- Twoje uwagi dla organizatorów biegów.
Zaznaczyć linię startu i mety. Często ich nie ma.
- Rada dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z bieganiem.
Trening biegowy to także (konieczne) ćwiczenia rozciągające i wzmacniające mięśnie. Bez tego kontuzja goni kontuzję.
- Gdybyś mógł jeszcze raz zacząć przygodę ze sportem, czy wybrałbyś biegi?
Jaaasne!
- Czy trenowałeś w Karkonoszach?
Jaaasne. Karpacz, Przesieka i Szklarska Poręba. Znam tu trasy biegowe na pamięć. Są przepięęękne – nie znam lepszych na świecie! Uwielbiam tu biegać, choć bywam coraz rzadziej 🙁
- Plany na przyszłość?
Biegać dla zdrowia…